SEMP – ŻYRARDOWIANKA 2-4

Okiem trenera po meczu z Żyrardowianką.

Mecz odbywał się bez udziału sędziego, którego miał przydzielić MZPN.

Mecz z Żyrardowianką źle rozpoczął się dla drużyny gospodarzy, która już w 3 minucie straciła pierwszą bramkę. Druga bramka padła niedługo później i zrobiło się 0-2. Obie bramki goście zdobylipo kontrach i nie załatanych dziurach w bokach obrony, które tworzyły się po wyjściach do przodu naszych bocznych obrońców. Bramkę na 1-2 zdobył Adam Osica po akcji prawą stroną i strzale z ostrego kąta. Pod koniec pierwszej połowy na 2-2 wyrównał Sebastian Jałtuszyk mocnym strzałem po ziemi z linii pola karnego lewą nogą. Zaraz potem mocnym strzałem zza pola karnego ponownie Adam Osica mocnym uderzeniem trafił w dalszy słupek bramkarza.

Druga połowa była jeszcze większą dominacją drużyny SEMPA. Niestety nie udało się tegoudokumentować bramkami. Słupek ratował gości jeszcze 3 razy. Otworzenie się i nastawienie na w pełni zasłużone zwycięstwo dla SEMPa spowodowało, że w ostatnich 5 minutach goście ponownie wyszli z dwoma skutecznymi kontrami i mecz zakończył się wynikiem 2-4. Zabrakło dużo szczęścia, a sam trener gości przyznał, że powinniśmy wygrać 5 bramkami.

Żal straconych szans, niewykorzystanych pojedynków sam na sam z bramkarzem, celnych, ale słabych strzałów z dogodnych pozycji. Martwi też brak koncentracji i dyscypliny w ustawieniu obrońców przy kontrach przeciwnika.

Cieszy fakt lepszego rozgrywania piłki, zmiany stron(zwłaszcza w pierwszej połowie) i coraz częstszego rozszerzania gry czyli elementów, nad którymi pracujemy na treningach.

Zachęcam do pracy i wytrwałości. Głowa do góry, bo zagraliście naprawdę dobre spotkanie!

Przed nami mecz w sobotę ze Zniczem Pruszków na wyjeździe o godz.14.45. Powołania na czwartkowym treningu. Następny mecz ze Startem Otwock. Oba zespoły w naszym zasięgu i dobrze jest je oba wygrać jeśli myślimy o zajęciu co najmniej 4 miejsca na koniec rundy, co pozwoli nam dalej rywalizować z zespołami na najwyższym poziomie.

Pozdrawiam, Trener Wojtek